Pragnę bardziej być..., aby dać siebie w darze dla innych

Życie chrześcijanina jest okazją do służby. Pragniemy, za wzorem Jezusa, służyć innym z radością i prostotą. Żyjąc dla innych, jesteśmy bardziej ludźmi. W codziennej praktyce nie chcemy sterować życiem innych, ale przez postawę służby pozwalamy im być sobą.

Codziennie trwa walka o to, żebyśmy byli szczęśliwi. Żebyśmy się mogli kiedyś cieszyć szczęściem naszych dzieci, uczniów czy studentów. Obserwujemy, że w dzisiejszym świecie jest wiele zasadzek, świat jest skomplikowany, często podaje dziwne rozwiązania, dlatego w wielu sytuacjach, człowiek powinien mieć dobrego przewodnika na udane życie.

Kiedyś w młodości zadawaliśmy sobie pytanie, co jest w życiu istotne, najważniejsze. Później okazało się, że mieć szczęśliwe małżeństwo i spełnioną rodzinę, to jednak nie wszystko...!

Cel i sens życia zmienia się wraz z wiekiem. Zupełnie inaczej patrzymy na nasze obowiązki dzisiaj, niż kiedyś. Po wielu latach myślenia i doświadczania sensu życia uświadamiamy sobie, że głównym naszym zadaniem jest kształtowanie samego siebie, po to, żeby potem, tym, co w sobie ukształtowaliśmy lub udoskonaliliśmy, można było dzielić się z innymi ludźmi; żebym mógł przekazywać to, co we mnie najlepsze, moim uczniom, dzieciom, studentom, czy też uszczęśliwiać tych, których spotykam.

Przed podejmowaniem ważnych decyzji warto myśleć o tym, czy mam pełne informacje, czyste intencje i czy staram się sumiennie i obiektywnie ocenić osoby i sytuacje. Muszę świadomie wkładać wiele wysiłku w kształtowanie siebie, tak żeby inni czuli się dobrze w moim towarzystwie. Jest to element dążenia do doskonałości, która jest człowiekowi zadana. To ciągłe dążenie jest dowodem, że zawsze czegoś brak na drodze do ideału .

 

Opracowanie: Dr Teresa Stankiewicz, Warszawa 2012, Konwersatorium LVI (filozof i nauczyciel akademicki)

Święto Matki
Jelenia Góra 2012